Jednymi z najbardziej niedocenianych kosmetyków są zdecydowanie hydrolaty, a mają przecież szereg cudownych właściwości! O tych najpopularniejszych mówiłam Wam już wielokrotnie, więc dziś przedstawię Wam kilka sposobów na hydrolaty, o których możecie nie wiedzieć. Gotowi?
Czym są hydrolaty?
Hydrolaty to inaczej wody kwiatowe, czyli wody uzyskiwane z liści lub kwiatów konkretnych roślin. Dzięki temu uzyskujemy płyn, który ma takie same właściwości jak dana roślina. Cenowo wychodzą często bardzo korzystnie, a ich składy są w większości lub nawet stu procentach naturalne! Najpopularniejszymi są hydrolaty z róży, lawendy, kwiatów pomarańczy i ziół takich jak np. rozmaryn czy mięta. Ja najczęściej stosuję tani i łatwo dostępny hydrolat różany czyli wodę różaną Make Me Bio Garden Roses z Notino.pl. Zazwyczaj hydrolaty stosujemy po prostu zamiast toników, ale mam dla Was trzy sposoby na ich stosowanie, których możecie nie znać.
Hydrolat jako podkład pod olej
Wody kwiatowe świetnie sprawdzą się jako nawilżający podkład pod olejowanie. Tutaj polecam w szczególności hydrolaty nawilżające, jak właśnie hydrolat różany czy aloesowy. Wystaczy spryskać dość intensynie włosy, a następnie naolejować je wybranym naturalnym olejem. Całość pozostawiamy na około 40 mint do godziny i zmywamy jak zawsze. Pozostaje tylko cieszyć się nawilżonymi włosami!
Hydrolat na maskę z glinki
Jestem ogromną fanką naturalnych masek z glinek, a do tego bardzo lubię łączyć je z hydrolatami właśnie. Opcji jest kilka. Możecie wymieszać sproszkowaną glinkę z hydrolatem zamiast wody, co podbije jej regenerujące i nawilżające właściwości. Możecie także wymieszać glinkę z wodą, ale spryskiwać ją po nałożeniu na twarz hydrolatem. Dzięki temu utrzymacie ją dłużej wilgotną, więc dłużej będzie działać zbawiennie na Waszą skórę!
Woda kwiatowa jako odświeżąjąca mgiełka latem
Nie ma nic przyjemniejszego w gorący, letni dzień, niż spryskanie cery hydrolatem prosto z lodówki. Uwierzcie mi! Nie tylko ukoicie zmęczoną upałem cerę, ale także nawilżycie ją bez używania tłustych konsystencji, których w tym czasie staramy się unikać.
Dajcie koniecznie znać czy lubicie hydrolaty. Może znacie jakieś ciekawe sposoby na ich stosowanie?
6 komentarzy
Hej a co myślisz o pomyśle zamrożenia hydrolatu, żeby takim odmrażającym się spryskiwać? :D
OdpowiedzUsuńNie mam 100% jak to wpłynie na funkcje produktu ale na 99% podejrzewam, że w przypadku prostych hydrolatów będzie okej :D
UsuńA czy użycie hydrolatu zamiast toniku to dobry pomysł?
OdpowiedzUsuńTak, hydrolat zastępuje tonik :)
UsuńMam ten sam, potwierdziam - jest super!
OdpowiedzUsuńJa kocham pomarańczową z tej serii <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.