Jak stosować retinol? Trzy popularne błędy

Retinol to nie bez powodu jeden z najpopularniejszych składników tego roku. Nie tylko pomaga w walce z trądzikiem czy przebarwieniami, ale przede wszystkim to jedna z najsilniej działających przeciwzmarszczkowo substancji, jakie można znaleźć w gotowych kosmetykach dostępnych bez recepty. O ile nie najsilniejsza! Ze względu na jego moc bardzo łatwo popełnić kilka błędów podczas stosowania serum z retinolem. No właśnie, jakie błędy są najpopularniejsze?

Brak ochrony przeciwsłonecznej

Często moje czytelniczki wychodzą z założenia, że przecież nic takiego wielkiego się nie stanie, jeśli nie będą stosować kremu z filtrem podczas kuracji retinolem. Wystarczy się tylko nie opalać! To założenie jest jednak wyjątkowo błędne. Jak dobrze wiecie, krem z filtrem to konieczność przez cały rok - niezależnie od pory roku czy pogody za oknem. Retinol sprawia, że nasza skóra jest wyjątkowo podatna na działanie promieni słonecznych, co może skutkować na przykład przebarwieniami. A przebarwienia to skutek fotostarzenia! Możemy osiągnąć więc odwrotny skutek. Podczas całej kuracji retinolem warto stosować krem z filtrem SPF50. Unikajcie także opalania twarzy. Jeśli wyjeżdżacie na wakacje, zrezygnujcie ze stosowania produktów z retinolem na ten czas.

Zbyt duże stężenie na start

Choć mogłoby się wydawać, że im wyższe stężenie, tym lepiej, to nie jest to do końca prawda. Nigdy, przenigdy nie zaczynajcie swojej przygody z retinolem od wyższych stężeń. Zawsze sięgajcie w pierwszej kolejności po produkty, w których stężenie retinolu to około 0,2-0,3%. Zbyt wysokie stężenie na skórze, która nie ma jeszcze wyrobionej tolerancji na ten składnik (a ten proces trwa długo!) najprawdopodobniej spowoduje duże podrażnienia i pogorszenie stanu skóry. Serum L’Oreal Revitalift Laser, które widzicie na zdjęciach, zawiera 0,2% retinolu, więc ilość idealną na start. Ma także bardzo lekką formułę, więc bardzo łatwo łączy się go z innymi produktami do pielęgnacji. Czasem retinol w olejowej formie bywa problematyczny, bo sam nie nawilża, a niekoniecznie łatwo jest połączyć go z nawilżającym kremem. Ten produkt ma formę lekkiego serum, które szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Warto po wchłonięciu się retinolu sięgnąć po nawilżający krem, bo skóra podczas kuracji tym składnikiem może wymagać mocniejszego nawilżenia.

Stosowanie retinolu zbyt często

Jesteśmy zdecydowanie przyzwyczajeni do stosowania większości produktów kosmetycznych codziennie. Serum z retinolem niestety nie należy do tej grupy, a przynajmniej nie na początku. Wszelkie produkty z retinolem wprowadzamy stopniowo, zaczynając od aplikacji raz w tygodniu. Tutaj sprawę mamy ułatwioną, bo na opakowaniu serum L’Oreal producent wypisał instrukcję jak w odpowiedni sposób wyrobić tolerancję, stosując produkt stopniowo. Pamiętajcie, tutaj metoda małych kroczków jest bardzo istotna. Warto także zrobić krótką przerwę, jeśli na początku skóra będzie mocno podrażniona czy zaczerwieniona. Co prawda obie te kwestie są bardzo częstym skutkiem wprowadzania retinolu i mogą się pojawić, ale jeśli są uciążliwe, to warto zwolnić. 

Jesień to idealny moment na rozpoczęcie swojej przygody z retinolem. Wystarczy tylko sięgnąć po odpowiedni produkt i czekać na cudowne efekty! :)

Artykuł powstał we współpracy z L’Oreal